Woda w wodzie. Nadtlenek wodoru i Nagroda Darwina.

Mówiąc szczerze, do dziś sądziłem że przetrząsnąłem internet na tyle skrupulatnie, że nic nie jest w stanie mnie zadziwić poziomem głupoty, aż tu nagle obiektem mojego zainteresowania stała się książka Iwana Pawłowicza Nieumywakina pt. „Woda utleniona na straży zdrowia”. Zapewniam Was, drodzy czytelnicy, że w całym internetowym szambie pseudonaukowych bzdur ze świecą szukać przykładów bardziej perfidnych nonsensów które bazują na ludzkiej nadziei i niewiedzy. Poziom absurdu prezentowany w tej książce to prawdziwy Mont Everest, lub jak kto woli – dno rodzaju Rowu Mariańskiego, jednym słowem, nic się do tego nie umywa. Czytaj dalej Woda w wodzie. Nadtlenek wodoru i Nagroda Darwina.

Czego Twoja kobieta nie wie o kosmetykach ?

Rynek kosmetyków to świetnie prosperująca maszyna sprzedaży, przynosząca producentom krociowe zyski. Tylko w Polsce, rynek kosmetycznego handlu detalicznego osiągnął w 2008 roku wartość 5,7 mld euro, a analitycy już wtedy wróżyli mu stabilny wzrost na poziomie 4 % rocznie. Według tych samych badań, przemysł kosmetyczny jest jednym z najbardziej odpornych na ogólnoświatowy kryzys, do wytwórców tych specyfików trzeba więc podchodzić z należytym szacunkiem, głównie dlatego, że to niemal ta sama liga, co lobby detoksykacyjne i przemysł suplementów. Te same triki, te same bujdy, i taka sama wielka kasa do wzięcia. Czytaj dalej Czego Twoja kobieta nie wie o kosmetykach ?

Cudaków diety cud. Kasa za nic (2)

W poprzedniej notce skupiłem się na totemach, magicznych i drogich talizmanach które w zamyśle ich twórców mają nie tyle oczyszczać z toksyn ale przede wszystkim drenować kieszenie. Dziś chciałbym skupić się na nie mniej podłych i bezużytecznych technikach radzenia sobie z efektami niezdrowego trybu życia, mianowicie – tzw dietach optymalnych i oczyszczających. Nie będzie więc pudełek z prądem, nie będzie plastrów i bandaży, będą książki i wykłady. W księgarniach półki uginają się od „podręczników” o zdrowych nawykach żywieniowych i technikach zmierzających do poprawy  samopoczucia, choć jak się zaraz przekonacie, tylko autorów takich rewelacji którzy często zaglądają na swoje konta bankowe. Czytaj dalej Cudaków diety cud. Kasa za nic (2)