Archiwa tagu: witaminy

Sprostowanie : Lecznicze zioła i witaminy w UE nie będą zakazane.

Miałem już nie pisać w tym roku. Miałem, ale w kilka godzin po ukazaniu się ostatniego artykułu, na Facebooku zaroiło się od artykułu z pewnego bloga, z którego grzmiano że Unia Europejska zablokowała nam, biednym ludziom dostęp do ziół , witamin i suplementów diety, a wszystko za sprawą wejścia w życie nowej dyrektywy. Pokuszę się więc o krótkie acz treściwe sprostowanie. Czytaj dalej Sprostowanie : Lecznicze zioła i witaminy w UE nie będą zakazane.

Herbalife, medycyna komórkowa i dr Rath

W lokalnym serwisie ogłoszeń znalazłem znalazłem taki oto anons. Wysłałem CV i czekałem. Kilka dni później miła Pani zadzwoniła i zaprosiła na rozmowę, poszedłem. Biuro mieściło się w nowoczesnym budynku na tyłach hotelu, kilka stołów, kilka krzeseł, laptopy i dwa lustra przed którymi pindrzyły się dwie ryczące pięćdziesiątki z ciągłym parciem na szkło. Nie przyszło mi wtedy na myśl, że wpadnie mi dzięki temu pomysł na następny artykuł. Czytaj dalej Herbalife, medycyna komórkowa i dr Rath

Cudaków diety cud. Kasa za nic (2)

W poprzedniej notce skupiłem się na totemach, magicznych i drogich talizmanach które w zamyśle ich twórców mają nie tyle oczyszczać z toksyn ale przede wszystkim drenować kieszenie. Dziś chciałbym skupić się na nie mniej podłych i bezużytecznych technikach radzenia sobie z efektami niezdrowego trybu życia, mianowicie – tzw dietach optymalnych i oczyszczających. Nie będzie więc pudełek z prądem, nie będzie plastrów i bandaży, będą książki i wykłady. W księgarniach półki uginają się od „podręczników” o zdrowych nawykach żywieniowych i technikach zmierzających do poprawy  samopoczucia, choć jak się zaraz przekonacie, tylko autorów takich rewelacji którzy często zaglądają na swoje konta bankowe. Czytaj dalej Cudaków diety cud. Kasa za nic (2)

Terapie oczyszczania z toksyn. Kasa za nic. (1)

Prowadzę dość barwny żywot. Tydzień wypełnia mi w znacznej części praca, natomiast  piątek lub sobotę, jak to w gwarze nazywają, najczęściej spędzam na fakultatywnych zajęciach z melanżu. Kiedy po kilku dniach takich harców czuję że mam dość, że „pij, nie pierdol” już nie posiada takiej siły przebicia, przyznaję sam przed sobą, że muszę trochę odpocząć. Spędzam wtedy parę wieczorów w domu, odżywiam się regularnie, wzbogacając jadłospis o sałatki i owoce, czytam książki, szydełkuję, by w końcu, po tym okresie rozpasania dojść do siebie. Tym czasem, modelki, celebryci, a także jak się zdaje, ludzie z odpowiednim stopniem samodramatyzmu poddają się detoksykacji. Co to jest?

Czytaj dalej Terapie oczyszczania z toksyn. Kasa za nic. (1)